Społeczność, której potrzebujesz!

Czy naprawdę jesteśmy połączeni?

Czy masz czasem to ciche, niezaprzeczalną poczucie, że jesteś częścią czegoś większego niż Ty? Może pojawiło się w ulotnej chwili ciszy, podczas medytacji, modlitwy albo po prostu w obliczu ogromu natury. Poczucie, że nawet jeśli nie potrafisz tego w pełni wyjaśnić, to jesteś z czymś połączona / połączony. Z innymi. Z Wszechświatem. Z pulsującym rytmem życia.

W Awoken Mind często wracamy do tego pytania: Czy naprawdę jesteśmy połączeni? Nie tylko w sposób metaforyczny, ale prawdziwy, może nawet mierzalny. A co jeśli to połączenie nie jest jedynie poetycką metaforą albo duchową ideą? Co jeśli jest wplecione w samą strukturę naszego istnienia? Aby to zbadać, musimy cofnąć się o niemal 14 miliardów lat.

Większość naukowców zgadza się co do tego, że nasz Wszechświat powstał w wyniku Wielkiego Wybuchu, chwili o niewyobrażalnej intensywności i gęstości. Nie był to wybuch w przestrzeni, lecz wybuch przestrzeni samej w sobie. W tym momencie narodził się czas, materia i energia. Przedtem nie było nic, żadnych odległości, atomów ani światła. A potem nagle wszystko. W samym sercu tego początku istniał punkt, niewyobrażalnie mały i gorący, mniejszy niż atom, lecz zawierający potencjał wszystkiego. Gdy zaczął się rozszerzać, nie wybuchł na zewnątrz, on stworzył przestrzeń. Wraz z ochładzaniem się Wszechświata, zaczęły się formować cząstki elementarne, z których powstały gwiazdy, galaktyki, życie.

Ale to właśnie w tym miejscu kryje się coś niezwykłego. W tej pierwszej chwili wszystko było połączone. Każdy atom, każda cząstka materii, każda nić energii, wszystko było jednym. Ściśnięte w tej samej niewyobrażalnie małej przestrzeni. I według zarówno starożytnej mądrości, jak i współczesnej fizyki, to, co kiedyś było połączone, pozostaje połączone, nawet jeśli się rozszerza i oddala. Niektórzy nazywają tę niewidzialną nicią, polem kwantowym, inni mówią o boskiej matrycy, eterze, czy sieci Indry. Rdzenne tradycje mówią o Pajęczej Babce, której sieć łączy wszystko, co istnieje. Nauka opisuje to zjawisko jako splątanie kwantowe, gdzie dwie cząstki, raz połączone, pozostają ze sobą związane, niezależnie od dzielącej je odległości.

Bez względu na nazwę, przesłanie pozostaje to samo: jesteśmy częścią wspólnego pola. To nie tylko metafora. To struktura. Podstawa. Fundament. A więc gdy odczuwasz, że jesteś częścią czegoś większego, że w jakiś niewyjaśniony sposób jesteś z kimś lub czymś związana / związany, po prostu pamiętasz. Dostrajasz się do tego pierwotnego połączenia. Tego, z którego wszyscy się wyłoniliśmy. Tego, które nadal, choć niewidocznie, istnieje między nami. Ty, czytając te słowa, jesteś częścią tego pola. Tak samo jak ja. Tak samo jak każdy z nas.

Bo nawet jeśli dzieli nas przestrzeń, nigdy nie jesteśmy oddzieleni. Jesteśmy połączeni. I zawsze byliśmy.

 

Autor: Izabela Strzelecka

Poznaj uzdrawiającą moc dźwięku